Huk i tumany kurzu. Runął fragment komina Wistomu w Tomaszowie (ZDJĘCIA i WIDEO)
Dzisiaj tuż po godzinie 11 zawalił się fragment jednego z kominów na terenie byłego Zakładu Włókien Chemicznych „Wistom” w Tomaszowie.
Około 20 metrowy fragment 150 metrowego komina (wg informacji o przeszkodach lotniczych PAŻP) runął we wtorek 4 października około godziny 11:10 Do katastrofy budowlanej doszło na terenie Wistomu. Część gruzu wpadła do środka komina jednak duża jego cześć spadła po jego zewnętrznej stronie stwarzając bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia osób przebywających w pobliżu.
– Usłyszałem ogromny huk. Myślałem, że wybuchła bomba, albo wykoleił się pociąg – mówił pan Robert pracujący w jednej z firm na terenie Wistomu.
– My z kolega byliśmy bardzo blisko kiedy to się stało. Musieliśmy uciekać przed chmurą kurzu i pyłu, który niósł silny wiatr – mówi kolejny świadek zdarzenia.
Komin, tak jak i inne obiekty na terenach byłego Zakładu Włókien Chemicznych od lat stoją zaniedbane bez żadnego nadzoru i konserwacji.
Ustalono właściciela budynku, którym jest firma z Piotrkowa Trybunalskiego. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wyznaczył 150 metrowa strefę bezpieczeństwa. Podjęto czynności mające na celu usunięcie zagrożenia pod rygorem natychmiastowej wykonalności. Następne decyzje zostaną wydane przez Inspektora Nadzoru po przeprowadzeniu ekspertyzy technicznej obiektu.
Na razie nie wiadomo czy komin zostanie rozebrany całkowicie, czy tylko w części.
Foto: Dariusz Kwapisiewicz