Tomaszów Mazowiecki

Aktualności

Maciej Maleńczuk i Psychodancing wystąpili w Tomaszowie

Maciej Maleńczuk i Psychodancing wystąpili w Tomaszowie
22 marca
22:37 2015

W niedzielę 22 marca 2015 w Tomaszowie Mazowieckim wystąpił Maciej Maleńczuk z zespołem Psychodancing.

Koncert był bardzo ciekawym połączeniem wielu muzycznych stylów, od znanych utworów artysty jak „Ostatnia nocka” po standardy polskiej muzyki rozrywkowej jak „Cicha woda” i „Nigdy więcej” do których charakterystyczna maniera wokalna Maleńczuka pasowała idealnie, tak jakby te utwory pisane były właśnie z myślą o nim.

Publiczność niemal zrywała się z miejsc przy szybszych kawałkach, które mieszały się z nieco spokojniejszymi tworząc wyjątkową mieszankę. Nudno nie było nawet w przerwach między utworami, które to frontman zespołu wypełniał humorystycznymi komentarzami, odnoszącymi się do otaczającej nas rzeczywistości. Komentarze te stanowiły również wstęp do kolejnych utworów, tworząc spójną całość z zagraną z dużą poprawnością i kunsztem technicznym, muzyczną warstwą niedzielnego koncertu.

Najwięcej kontrowersji wzbudziło natomiast wykonanie utworu „Nie Proś Do Siebie Złych Mocy „, który artysta wykonał w przebraniu księdza, trzymając w ręku m.in. różaniec. Wśród publiczności zapanowało lekkie poczucie strachu i niepewności, ale był to jeden z wielu utworów które miały „drugie dno”, a wyrazista forma jego przekazu była po prostu elementem show.

Zasadniczą część koncertu zakończył utwór „Vladimir„, jednak niemal dyskotekowy beat na dobre rozruszał tomaszowską publiczność, która po jego zakończeniu domagała się bisu. Zespół nie kazał na siebie długo czekać, a finalnym utworem, blisko dwugodzinnego koncertu, był utwór „Uważaj na niego„.

Jaki to był koncert? Na pewno nietuzinkowy, bo i sam Maleńczuk jest nietuzinkowy, oryginalny, przez wielu uważany za kontrowersyjnego, ale może właśnie tym wybija się ponad przeciętność i czyni go to artystą wyjątkowym, jak i wyjątkowy właśnie był sam koncert.

Ps. Koncertu można było wysłuchać na siedząco, na przygotowanych krzesełkach. Jednak jeśli koncert to rozrywka, a rozrywka to pewnego rodzaju spontaniczność i zabawa duży minus od nas dla ochrony, która nie pozwoliła niewielkiej grupce osób na zabawę pod sceną. Odległość miedzy sceną i krzesełkami była na tyle duża że wspomniana grupa nie przeszkadzałaby nikomu, a być może ktoś jeszcze chciałby do nich dołączyć i bawić się w sposób inny niż bujanie się na boki na krześle, w końcu to Psychodancing, a jakby dancing  jednak zabrakło.

 

Foto: Dariusz Kwapisiewicz / Agencja BRANDmedia

PP

Skomentuj

Jakość powietrza w Tomaszowie

Archiwa

Ułatwienia dostępu